I drzewa maja swa wigilie...
 W najkrótszy dzień Bożego roku,
 Gdy błękitnieje śnieg o zmroku:
 W okiściach, jak olbrzymie lilie,
 Białe smereczki, sosny, jodły,
 Z zapartym tchem wsłuchane w ciszę,
 Snują zadumy jakieś mnisze
 Rozpamiętując święte modły.
 Las niemy jest jak tajemnica,
 Milczący jak oczekiwanie,
 Bo coś się dzieje, coś się stanie,.......